Kasy samoobsługowe są z nami od lat. Wśród ludzi robiących zakupy nie ma prawdopodobnie ani jednej, która z takimi urządzeniami nie miała do czynienia. Czy to korzystając osobiście, czy tylko ukradkiem zerkając z ciekawością na innych użytkowników. Znamy je głównie z większych lub mniejszych supermarketów, gdzie wspomagają linię kas, odciążając pracowników a także dając możliwość szybszego obsłużenia tych bardziej niecierpliwych, lub tych, których zakupy nie należą do najbardziej okazałych. Są dużym usprawnieniem, ale i zmorą. Dlaczego? Odpowiedź na to pytanie zna chyba każdy, komu mechaniczny „głos” kasy wykrzyczał kiedyś „POTRZEBNE INFORMACJE”!
Niesamodzielna samoobsługa
Przed kasami samoobsługowymi nadal rozciąga się bardzo długa i kręta droga do doskonałości. Można mieć wrażenie, że dzisiejsze urządzenia nie do końca zasłużyły na miano „samoobsługowych”, gdyż zazwyczaj ciężko o niezakłócone wyżej wspomnianym komunikatem zakupy. Pomoc ze strony pracownika sklepu jest często nieunikniona, co przedłuża proces zakupu, powoduje irytację i zdenerwowanie. Samo korzystanie z tego typu kasy nie zawsze jest takie proste jak mogłoby się wydawać. Wg badań przeprowadzonych przez Shekel Brainweigh Ltd, aż 75% ludzi miało trudności z prawidłowym zeskanowaniem wszystkich produktów, zdarzały się również błędy systemu. Respondentom zadano też drugie pytanie: „Czy chciałbyś, aby kasy samoobsługowe miały możliwość automatycznego rozpoznawania produktów?”. Aż 90% pytanych odpowiedziało twierdząco, co może sugerować kierunek, w którym podąży rozwój tego typu urządzeń.
Zaczipowane towary
Czy takie usprawnienie jest wykonalne przy możliwościach jakie daje dzisiejsza technologia? Jak najbardziej. Metody na osiągnięcie celu są różne, co więcej, niektóre są skutkiem ubocznym działań, mających zupełnie inny cel. Dokładnie tak było w sieci sklepów Decathlon, gdzie na potrzebny kilkukrotnie szybszej inwentaryzacji towarów zastosowano chipy RFID na każdym produkcie. Te same chipy RFID służą teraz do automatycznego skanowania produktów w kasie samoobsługowej. Wystarczy włożyć zakupy do specjalnego „koszyka” a urządzenie samo rozpozna i zsumuje towary. Takie rozwiązanie sprawdzi się w sklepach z mniejszą ilością towarów, ale niekoniecznie w wielkich supermarketach, gdzie otagowaniu chipem musiałby zostać poddany każdy pojedynczy produkt spożywczy. Niewykonalne.
Elektroniczne oko czuwa
Dużo bardziej zaawansowanym i mniej pracochłonnym dla pracowników sklepu rozwiązaniem jest wykorzystanie kamer wyposażonych w system sztucznej inteligencji, który wizualnie mógłby rozpoznawać produkty położone na platformie do skanowania. Nadal daleko nam do wprowadzenia tego typu kas samoobsługowych w wielkopowierzchniowych supermarketach, jednak pierwsze funkcjonalne zastosowania pojawiają się o dziwo w… gastronomii, a SelfMaker wraz z kasą SelfBox AI jest ich pionierem. SelfBox wzbogacony o wizualne rozpoznawanie obiektów jest najbardziej nowoczesnym urządzeniem w naszym parku maszyn. Kasa wykorzystuje kamery, aby inteligentnie rozróżniać wszystko to, co zostanie położone w wyznaczonej strefie. Jak to wygląda w praktyce? Będąc w restauracji samoobsługowej, z jedzeniem na wagę, komponujemy swoje danie a następnie na tacę kładziemy również wszelkie dodatki jak zupę, napój, deser. Wcześniej, cały proces sumowania, musiał być przeprowadzony przez kasjera. W SelfBoxie sztuczna inteligencja rozpoznaje jakie elementy i w jakiej ilości umieszczone zostały na tacy, automatycznie podsumowuje zamówienie i daje możliwość szybkiej płatności bezgotówkowej.
Udogodnienie na miarę XXI wieku
Cały proces jest bardzo sprawny, zajmuje niewiele czasu i przyczynia się do zmniejszenia kolejek, będąc jednocześnie bardzo intuicyjnym i bezproblemowym w obsłudze nawet dla osoby niebędącej „za pan brat” z nowoczesną technologią. Zastosowanie automatycznego rozpoznawania produktów jest bezpośrednią odpowiedzią na oczekiwania klientów, którzy wprawdzie widzą potencjał samoobsługi, jednak nadal czują się zagubieni lub zirytowani niedoskonałościami obecnie funkcjonujących rozwiązań. Kasa Selfbox AI pokazuje, że właściwe zaimplementowanie sztucznej inteligencji może faktycznie działać i przynosić wymierne korzyści zarówno dla biznesu jak i dla klientów.