Detaliści mają obecnie ciężki orzech do zgryzienia. Z każdej strony są atakowani przez rosnące koszty usług niezbędnych do prowadzenia działalności (dostawy, infrastruktura, materiały, kadra). Jednocześnie klienci stają się coraz bardziej wymagający, a ich oczekiwania coraz trudniejsze do spełnienia. Jedną z dróg, która daje możliwość poradzenia sobie z tym problemem jest automatyzacja – przerzucenie części obowiązków na inteligentne, autonomiczne roboty i oprogramowanie.
Jak pokazują ostatnie badania, nawet jeśli połowa procesów w branży handlu detalicznego jest możliwa do zautomatyzowania, nie będzie to stanowić większego zagrożenia dla zatrudnionych i ich miejsc pracy. Ważniejsze jest właściwe zarządzanie siłą roboczą, co oznacza tworzenie nowych miejsc pracy, przekształcanie ich i przekwalifikowanie kadry do pełnienia innych obowiązków, szczególnie tych wymagających kreatywności, ludzkich emocji i myślenia poza utartymi schematami.
Prześledźmy cztery aspekty pokazujące jak na ten moment wygląda sytuacja w branży retail.
Impas w detalu
Sektor handlu detalicznego jest jednym z tych szybko rozwijających się, a rozwój oznacza coraz silniejszą konkurencję. Konsekwencją konkurencji jest wojna cenowa. Ale jednak niezależnie od cen, wzrastają koszty surowych materiałów, dostaw, zarządzania, utrzymania pracowników. To wszystko owocuje obniżeniem marży, co zmniejsza zyski a także rentowność. Prędzej czy później to wszystko dojdzie do punktu, z którego nie ma już odwrotu. Koszty rosną i jedynym sposobem jest obniżenie ich lub przeniesienie na klientów. Druga z tych metod prowadzi do osłabienia konkurencyjności na rynku, dlatego potrzebne są nowe sposoby na obniżenie wydatków. Jednym z nich jest automatyzacja.
Ten problem dotyka wszystkich gałęzi branży retail, ale z największą presją muszą się liczyć sklepy specjalistyczne oraz spożywcze. Zaawansowany i dobrze wprowadzony plan automatyzacji może drastycznie zredukować tą presję, pozwalając na przeniesienie zaoszczędzonych środków na inne obszary inwestycyjne.
Zmiany nie są łatwe, ale zdecydowanie warte wprowadzenia
Dzisiejsza technologia pozwala na prowadzenie typowego sklepu spożywczego, używając mniej niż połowy czasu i siły roboczej jaka była potrzebna do tej pory, co jak już potwierdzono, poprawiłoby znacznie wyniki finansowe, zwroty z inwestycji a nawet zadowolenie pracowników. Jednak nadal większość detalistów nie chce iść tą drogą. Możemy używać robotów i innych inteligentnych urządzeń do automatycznej obsługi kasowej, skanowania półek w poszukiwaniu źle położonych lub przeterminowanych towarów, do zrobotyzowanego magazynowania albo nawet sprzątania. Więc dlaczego tego nie wykorzystać? Oczywiście tego typu technologie są bardzo zaawansowane, a ich koszt nie jest niski. Implementacja również jest skomplikowana i wymaga odpowiedniej infrastruktury. To wszystko stanowi właśnie główny problem, szczególnie dla mniejszych podmiotów, choć jest też wiele ogromnych korporacji, które nadal są oporne.
Problem często stanowi psychologia. Łatwo, wygodnie i bezpiecznie jest pozostawać przy starych, sprawdzonych rozwiązaniach i kopiować strategię z poprzednich lat. Jednak myślenie, że budżet i plan inwestycyjny, który był sukcesem rok temu, sprawdzi się teraz, jest błędne. Pozostając ciągle w tym samym miejscu, tak naprawdę się cofamy. Dynamiczny rozwój i dostosowywanie do nowych realiów jest kluczem do sukcesu. Większość firm nie działa wystarczająco aktywnie, a tylko 30% z nich reaguje właściwie. Szybkie podejmowanie decyzji i adaptacja do wymagań rynku wygląda korzystnie również dla inwestorów i udziałowców. Jak pokazują dane, firmy które reagują dynamicznie mają perspektywy na lepsze wyniki na giełdach papierów wartościowych.
Pozostawanie w tyle prowadzi do porażki
Automatyzacja dzieje się już teraz. To pociąg gotowy do odjazdu, który niebawem opuści stację i osiągnie pełną prędkość. Niektórzy podjęli już pierwsze kroki w jej kierunku, poprzez eksperymentowanie z technologiami autonomicznymi i pierwsze próby wdrożenia ich do swoich sklepów. Ci, którzy się ociągają, zostaną zostawieni daleko w tyle przez bezwzględną konkurencję.
Na polu automatyzacji w retailu obecnie króluje Amazon, który pod marką „Amazon Go” stworzył w pełni zautomatyzowane sklepy spożywcze. Na ten moment jest ich ponad 20, w czterech amerykańskich miastach (Seattle, Chicago, San Francisco i Nowy Jork), ale tysiące kolejnych są w planach na następne lata. W świecie rządzonym przez ciągły deficyt czasu, miejsca pozbawione kolejek i te z mocno personalizowanym asortymentem będą zawsze potrzebne.
Kolejnym przykładem automatyzacji wspieranej sztuczną inteligencją są cyfrowe półki sklepowe „Kroger Edge”, które zostały już zainstalowane w ponad 200 sklepach w 2018 roku. Co jest w nich niezwykłego? “Kroger Edge” to miniaturowe ekrany, które służą jako metki z cenami, wzbogacone o dodatkowe funkcje, jak prezentacja wartości odżywczych danego produktu, rabaty albo reklamy wideo. Oczywiście istnieją również przykłady akcji mających na celu zastąpienie pracowników robotami. Dotyczy to głównie sprzątania powierzchni sklepowych albo zarządzania stanami magazynowymi.
E-commerce również może czerpać z automatyzacji pełnymi garściami a Ahold Delhaize i Albertsons są tego doskonałymi przykładami, wraz z ich zrobotyzowanymi centrami przetwarzania zamówień i autonomicznymi magazynami, A to wszystko to dopiero początek, kolejne zastosowania pojawią się wkrótce.
Automatyzacja + sztuczna inteligencja = efektywne zarządzanie
Poprzednie akapity skupiały się głównie na automatyzacji samych sklepów, ale te najważniejsze działania mają miejsce wyżej, w głównych siedzibach korporacji. Nowoczesna technologia daje olbrzymie możliwości ulepszenia działań w zakresie merchandisingu i zarządzania zasobami ludzkimi. Różnorodne rozwiązania opierające swoje działanie na sztucznej inteligencji i uczeniu głębokim mogą planować, analizować wydarzenia przeszłe i symulować przyszłe, a nawet projektować całe kampanie marketingowe. Przekierowanie tych wszystkich procesów na inteligentne oprogramowanie pozwala zaoszczędzić dużą część czasu pracy zatrudnionej kadry, który może zostać wykorzystany bardziej produktywnie, na zadania wymagające strategicznego lub abstrakcyjnego myślenia.
Zmiany obejmą również proces rekrutacji, który może wiele zyskać dzięki zastosowaniu automatyzacji, a skorzystają na tym obie strony – kandydat i rekruterzy. Do tej pory, aplikacja na stanowisko wiązała się z niezliczonymi wizytami w siedzibie firmy, toną wymaganych dokumentów, męczącą papierologią. Zmarnowany czas i nerwy. Z zastosowaniem inteligentnych systemów rekrutacji w postaci wyspecjalizowanych aplikacji, sprawa jest uproszczona. Kandydaci mają możliwość przeglądania ofert pracy, aplikowania i wysyłania wszystkich wymaganych dokumentów online, a działy HR dostają doskonałe narzędzie do sprawdzania, identyfikowania i weryfikacji potencjalnych kandydatów. Dzięki takiemu systemowi oszczędność czasu oszacowano na około 80%, a jakość zatrudnionych pracowników wzrosła dzięki zaawansowanym algorytmom analizującym.
Jak się na to wszystko przygotować?
Po lekturze tego tekstu powinieneś być świadomy położenia, w jakim obecnie znajduje się idea automatyzacji handlu. W kolejnej części zaprezentujemy kilka użytecznych strategii, których wprowadzenie powinno być rozważone w obliczu nadchodzącej rewolucji branży retail.