Szczere pragnienie i prawdziwe zaangażowanie potrafi przełamać wszystkie bariery, które na pozór wydają się nie do przejścia. Nasz dzisiejszy rozmówca pokonał zarówno te komunikacyjne jak i geograficzne, aby aktywnie promować SelfMakera w odległym kraju. Dlatego właśnie dziś, możemy świętować tak znaczący wzrost silnej, hinduskiej społeczności w szeregach SelfMaker Smart Solutions.
O tym jak wygląda życie Niesłyszących w państwie liczącym ponad 1,3 miliarda mieszkańców oraz jak technologia może wpłynąć na ich codzienność opowie Amandeep Sharma, marketer i ambasador SelfMaker Deaf w Indiach.

MJ: Witaj Amandeep! Bardzo mi miło, że możemy porozmawiać.

AS: Cześć! Mi również, dziękuję za zaproszenie.

MJ: Indie leżą 6 tysięcy kilometrów od Polski. Kawał świata. Jak do tego doszło, że jesteś tu z nami? Że współtworzysz działania SelfMakera jako ambasador Niesłyszących w Indiach?

AS: Jak to zazwyczaj bywa w takich sytuacjach, najlepsze sploty wydarzeń pojawiają się dzięki ludziom, którymi się otaczamy. Zaczęło się dzięki kuzynce Angelice, która zapoznała mnie z Kamilem (Maciusiem) Chomskim, Waszym globalnym ambasadorem społeczności osób Głuchych. To on ze szczegółami przedstawił mi SelfMakera, a ja zauważyłem ogromny potencjał w misji automatyzacji przyszłości. Z całego serca wierzę w tą misję i wspieram ją z pełnym zaangażowaniem.

MJ: Jesteś ambasadorem osób Niesłyszących w jednym z najludniejszych krajów świata. Ile w Indiach żyje ludzi Głuchych?

AS: Na ten moment społeczność liczy około 18 milionów osób.

MJ: Wow! Niewiarygodna liczba. To jak połowa ludności całej Polski! Trzymacie się razem? Tworzycie jakieś organizacje?

AS: Oczywiście! Jesteśmy dla siebie jak bracia i jak siostry, jak jedna wielka wspierająca się rodzina. Pomimo tego, że ta liczba może wydawać się duża, to my postrzegamy to jako bardzo zwartą i zgraną grupę, która może nawzajem na siebie liczyć. Jeśli chodzi o organizacje, tych również jest sporo. Te w których ja udzielam się osobiście na różnych stanowiskach to Patiala Sports Association of the Deaf, Punjab Deaf Sports Association, Miss & Mister Deaf International i News Breaking Deaf. Jestem także nauczycielem w szkole w Patiali.

MJ: Ta jedność i wsparcie są bardzo widoczne w Waszych działaniach. Solidarność osób Głuchych jest naprawdę godna podziwu i naśladowania. Opowiedz jeszcze jak wygląda życie codzienne tych 18 milionów osób? Czy komunikacja w społeczeństwie sprawia Wam dużo problemów?

AS: Niestety, około połowy osób Głuchych żyje w biedzie, co jest powodem ogromnych problemów w finansowaniu odpowiedniej edukacji, a to zaś w konsekwencji prowadzi do kłopotów z komunikacją. Nieznajomość pisma, gramatyki tworzy barierę nie do przejścia i uniemożliwia właściwe porozumienie się w urzędach, bankach, sklepach czy gabinetach lekarskich. Trudno także znaleźć pracę. Ci pochodzący z bogatszych rodzin, mogą liczyć na właściwe nauczanie, a to stanowi dużą pomoc. Mimo wszystko jednak, porozumienie się zawsze stanowi wyzwanie i każda sytuacja może owocować w nieprzewidziane, trudne sytuacje.

MJ: Czy widzisz obszary Waszego życia, w których technologia mogłaby stanowić nieocenioną pomoc? Ułatwiać codzienność?

AS: Wiesz co, u nas bardzo popularne są restauracje fast-food, jak McDonald’s, KFC, Subway, jednak w przeciwieństwie do europejskich restauracji, u nas nadal brakuje rozwiązań samoobsługowych. Nie ma order kiosków, kas automatycznych, przez co zawsze musimy próbować komunikacji z obsługą, co bywa trudne dla obu stron. Nie wiemy też kiedy zamówione dania są gotowe, bo nie wszystkie fast-foody posiadają urządzenia pokazujące to wizualnie. Codzienne zakupy to kolejna bariera, którą w 100% przełamałyby kasy samoobsługowe, pozwalające na ominięcie kontaktu z kasjerami. Nadal brakuje także bankomatów i bitomatów. Odpowiadając jednym zdaniem na Twoje pytanie: Tak, właściwie zaprojektowane urządzenia znacznie poprawiłyby jakość życia osób Niesłyszących w Indiach.

MJ: Czyli widzisz w Indiach miejsce dla rozwiązań produkowanych przez SelfMakera?

AS: Nie mam co do tego żadnych wątpliwości. Przestrzeń automatyzacji i samoobsługi nie jest u nas właściwie w ogóle zagospodarowana mimo, że wszyscy na to czekamy. Indie to kraj bardzo gęsto zaludniony co owocuje w sytuacje, które mogą się wydawać niewiarygodne. Mogę podać dość obrazowy przykład. Nie jest niczym nadzwyczajnym widok ludzi idących do bankomatu z karimatą, lub śpiących w kolejce do niego. Robią to, bo wiedzą, że często chęć wypłacenia pieniędzy to kilkugodzinne oczekiwanie na ponowne napełnienie bankomatu pieniędzmi. Tego typu urządzeń jest zdecydowanie zbyt mało w stosunku do ilości ludzi. Chyba już najwyższy czas na zmianę tego stanu.

MJ: Myślę, że taki czas z pewnością nadchodzi, a SelfMaker będzie miał w tym bardzo duży udział. Jednak zastanawia mnie jak w Indiach wygląda podejście do technologii? Czy Wy, Hindusi jesteście technologicznymi zapaleńcami? Gadżeciarzami? Lubicie ekrany, guziki, elektronikę?

AS: O tak i to bardzo <śmiech>. Lubimy nowinki technologiczne, gadżety, nowości, zresztą kto nie lubi? Ja wręcz uwielbiam! Ajeśli dodatkowo te urządzenia mają zastosowania, które w znacznym stopniu pomagają, ułatwiają funkcjonowanie czy podwyższają standard życia mojego i mojej rodziny, jestem kupiony.

MJ: O! Dobrze, że o tym wspomniałeś. Z tego co mówisz, technologia jest ważna, ale co stanowi taką największą, najważniejszą wartość w kulturze Indii? Czy jest to rodzina? Społeczeństwo?

AS: Jesteśmy dość spokojnym i przyjaznym narodem. Wszystko co robimy, robimy dla rodziny. Dla mnie rodzina jest najważniejsza. Ich zdrowie, bezpieczeństwo i dobrobyt to dla mnie priorytet i zawsze będę się rozwijał po to, aby zapewnić im jak najlepszą przyszłość. Drugą rodziną jest dla mnie właśnie nasza zgrana Niesłysząca społeczność!

MJ: Bardzo miło to słyszeć! Tak na koniec, wyobraź sobie, że to co teraz powiesz, może usłyszeć cały świat. Co chciałbyś im przekazać? Co mogliby zrozumieć o życiu bez słuchu?

AS: Chciałbym, aby świat usłyszał to, o czym teraz powiem. Ludzie słyszący mają przywilej doświadczania nowej technologii w pełni. Mówię tu o telekomunikacji, radiu czy nawet obsługiwanych głosem aplikacjach jak Siri. W naszym przypadku nie jest tak łatwo, dlatego trzymamy kciuki za przyszłość i ułatwienia, które niesie. Wierzę, że tylko SelfMaker jest w stanie dokonać rzeczy niemożliwych w świecie Głuchych i mam szczerą nadzieję, że razem z Maciusiem jesteśmy w stanie dokonać tego, aby każda osoba Głucha po raz pierwszy poczuła się tak, jak osoba słysząca, jak osoba w pełni sprawna. To dlatego nasze zaangażowanie w rozwój tej potężnej technologii jest takie duże. Dziękuję Maciusiowi za tą odwagę, dzięki której po raz pierwszy tak dobitnie pokazuje, że także dla Głuchych nie ma rzeczy niemożliwych, oraz prezesowi Markowi Wietesce za szacunek, którym nas darzy.

MJ: Dziękuję za tą inspirującą i otwierającą oczy rozmowę!

AS: To ja dziękuję, cała przyjemność po mojej stronie.

Rozmawiał Mateusz Jarzombek

Amandeep Sharma, 36 letni specjalista marketingu pochodzący z Indii. Jest osobą Niesłyszącą, a dzięki dużemu zaangażowaniu w promocję marki SelfMaker, został uznany Ambasadorem Selfmaker Deaf India. Jego misją jest wspieranie i pomoc osobom Niesłyszącym, co robi poprzez przynależność do wielu organizacji takich jak Patiala Sports Association of the Deaf, Punjab Deaf Sports Association, Miss & Mister Deaf International i News Breaking Deaf. Służy także jako nauczyciel w szkole w Patiali. Jak to określił, ma dwie rodziny, jedną tą prawdziwą, którą tworzą jego krewni, a druga, to społeczność ludzi Głuchych.